sobota, 7 marca 2015

Zostań, jeśli kochasz - czyli historia, o "stanie dziwnego zawieszenia" [1]

Tytuł: Zostań, jeśli kochasz
Autor: Gayle Forman
Opis: Mia straciła wszystko. Czy miłość pokona śmierć?

Po tragicznym wypadku w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie.




Zabierałam się za tą recenzję bardzo długo, i szczerze przyznaję, że nie pamiętam dokładnie wszystkich wydarzeń, ale cóż... Trzymając tę książkę w łapkach, wręcz płakałam, ponieważ ma naprawdę mało stron i duże litery. Było to dla mnie za mało, ponieważ należę do osób, które kiedy usiądą i czytają książkę, tak szybko od niej nie odejdą, dlatego czytałam Zostań, jeśli kochasz, wieczór i ranek.
Pomysł na książkę, był bardzo oryginalny, jednak czegoś mi w niej brakowało. Może powodem jest to, że Mia nie należy do osób cieszących się chwilą. Cicha, rozważna. Na początku było to trochę nudne, chociaż wypadek wydarzył się bardzo szybko. A potem fabuła się rozkręcała i rozkręcała, a ja razem z nią. Gdybym ja była autorką tej książki, dodałabym coś. Jakąś scenę, która wzbudziłaby płacz u czytelnika, ponieważ nie płakałam, nie czułam, że moje serce zaraz wybuchnie. Mogę przyznać, że przez niektóre sceny, wszystko było takie nijakie.
Nie oglądałam filmu. Nie chciałam sobie robić zawodu, ponieważ wiedziałam, że chcę sobie kupić książkę. Moja siostra oglądała film i płakała. Naprawdę płakała. I przyznaję, że jestem bardziej uczuciowa niż ona, tylko po prostu to kryję i staram się nie płakać. W środku jestem... ugh.
No i czytałam inne recenzje, i wychodzi na to, że film jest lepszy od książki, co jest trochę inne, ponieważ rzadko się to zdarza. I teraz po tym wszystkim również mam odczucia, że film jest bardziej uczuciowy.
Może autorka pisała to, bo pisała? Nie starała się. Tak mi się wydaję.
Nawet dwadzieścia stron więcej, sprawiłoby, że książka byłaby lepsza, ale myślę, że film i tak byłby na wygranej pozycji.
Jednak nie twierdzę, że zmarnowałam swój czas.

Ocena: 7/10

P.S Zaliczę tę książkę, do miesięcznego podsumowania.  

piątek, 23 stycznia 2015

Powitanie

Serdecznie witamy!

Julia Donner
Ja jestem Julia Donner, i oczywiście zwę się Julia, bo jakżeby inaczej. Do stworzenia tego bloga zachęciła mnie jakże urocza osoba - Julia. Oczywiście ona też tutaj jest i ma wam na pewno dużo do powiedzenia. 
Ale wracając do tematu; będą tutaj recenzje. Raz na miesiąc będzie publikowana notka z małym wyzwaniem dla nas, a dokładniej: ta, która przeczyta i zrecenzuje więcej książek, wygra lizaka. Bardzo interesujące.
A teraz coś o mnie: kocham czytać książki. To na pewno. Oprócz tego interesuję się grami, filmami i wszystkim co powiązane z technologią. Nie umiem kompletnie wytrzymać bez prądu. Nie ma prądu, nie ma mnie. A jak nie mam żadnej książki pod ręką, to umieram!

♥ тд шдLиіетд ♥
                 
Mam na imię Julia. Wpadłam na pomysł założenia tego bloga, gdy przeglądałam na Facebook'u strony, które poleciły mi inne osoby. I daawno, daawno temu 'Julia Donner' poleciła mi stronę swoją i jej sąsiadki, która reprezentowała bloga dziewczyn. To on - chociaż o innym temacie - zainspirował mnie do podjęcia decyzji o założeniu bloga.
Jestem bardzo шдLиіетд :D . KOCHAM czytać książki, jestem Potterhead. Lubię też grać w The Sims, oglądać filmiki na YouTube i oglądać ekranizacje książek. Oczywiście  najlepsze są książkii! Robię dużo zdjęć, ale zwykle tylko dla siebie. Kocham słuchać muzykiii c: Lubię matematykę O.o, też mnie to dziwi XD. 
Ale mimo wszystko, muszę mieć co czytać !